poniedziałek, 15 lipca 2013
W jajo
Inne by były nuty piosenki,
gdyby to było jajko Juszczenki.
Nie salmonella, ale dioksyna.
Nikt by nie robił z trafienia kina.
Wówczas pomogły medyczne sławy.
Dzisiaj się z tego czyni zabawy,
a pokazano bardzo wyraźnie,
że w pewnej branży błazen na błaźnie.
Znów w delegacji na obcej ziemi
są oszukani i są trafieni.
Dziś czeka pralnia, a mógł być grób.
Czy już nie będzie następnych prób?
Problem jest stary: - Jajko, czy kura?
Czy to nauczka? Czy może bzdura?
Wszystko wyjaśnią służby miejscowe.
Cóż nam zostało? - Daj Boże zdrowie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz