wtorek, 16 lipca 2013
Świat się chwieje
Nie uprzedzali nas prorocy,
że będą dziwy niesłychane.
Zmiany długości dni i nocy.
Zachwiane Ziemi wirowanie.
Mówią, że to wahania jądra,
i zaburzenia magnetyczne.
Może to zmiany w morskich prądach
lub grawitacje galaktyczne.
Ludziom to wszystko sny zakłóca,
a w dzień nerwowość ludów wznieca.
Człowiek się po domostwie rzuca
i nie rozumie skąd ta heca.
Komputer stale błędy zgłasza.
Coś nam rozmywa tło programów.
Chmura się zbiera i rozprasza.
Zaprasza do tańca szamanów.
Na niebie zmiany. Same dziwy.
Poetom sam się rym układa.
Powód jest może nieprawdziwy.
Każdy z nich sam do siebie gada.
Pies mnie na spacer wyprowadził
i widzę - znowu się przymierza.
Ktoś w taką noc grubo przesadził.
Pierwszy raz w bramie widzę jeża.
Może zwierzętom też to szkodzi.
Może to ruskie są manewry.
Lepiej wiersz kończyć. Nie wychodzić.
Herbatką z lipą koić nerwy.
A jeśli to są złe zwiastuny
i rzeczywiście coś się dzieje,
to jutro znów wyruszą tłumy.
Będzie widoczne - Świat się chwieje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz