niedziela, 19 maja 2013
Mówię, jak jest...
Max Kolonko przypomina,
lecz to już nie ta dolina,
nie to wzgórze, nie ten las.
Sypią się kostki domina.
Nie ta strefa. Nie ten czas.
Za mocno chyba przegięli.
Zbyt bezczelnie się wypięli,
że nasz los ich nie obchodzi.
Wsparcie u nas zawsze mieli,
a teraz nam nie uchodzi.
W buszu może i wypada
wielkich planów nie pokładać.
Tu się jednak mocno czuje
i niełatwo jest zagadać
jeśli kogoś się roluje.
Kto zachwyca się Putinem,
do nas krzywą robi minę.
Tam się z pewnością podoba
popijana cienkim winem
polityka sezamkowa.
Ameryka już utyka
pogubiła się w unikach
i przestała być the best!
Pan Kolonko przed skarbonką
opowiada nam jak jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz