środa, 29 maja 2013

Przekornie



 








 Kryzysowa wiosna z chłodnym ociepleniem.
Nigdzie nic nie można. Marazm siadł na Ziemię.
Dyktatorzy myślą jak przejść przez wybory.
Klimat się zeszmacił. Rok poplątał pory.
Dewiacja powszechna. Zagrożone dzieci.
Ludzie protestują. Wszystko na łeb leci.
Regiony zapalne rządy chcą dozbroić
Szary człowiek zamilkł. O jutro się boi.
Pieniądze zniknęły. Dług urósł do nieba.
Pana Boga nie chcą. Już Go nie potrzeba
wielkim politykom w przestrzeni społecznej.
Robi się na świecie coraz niebezpieczniej.
Wojna się rozpełzła. Można stracić głowę.
Idą wielkie zmiany i Porządki Nowe.
A przecież, choć chłodno - wszystko szybko rośnie.
Kwitnie i dojrzewa i pnie się bezgłośnie.
Na medialne krzyki nie zwraca uwagi.
Śmieje się z prognozy wiosna bez powagi.
Niech się martwią za nią wielkie gabinety,
nauki społeczne, sztaby, epolety.
Ona czyni swoje i wie co ma robić
i każdej dziewczynie i jej chłopakowi
podpowiada myślą, że już przyszła chwila
kiedy mogą sobie wieczory umilać.
Kryzys mają starzy i ich głowa boli.
Młodzi mogą sobie na wszystko pozwolić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz