piątek, 8 lutego 2013

Rumpel



 












Rumpel w lewo! Rumpel w prawo!
Potem lewym halsem.
Dla nich wszystko jest zabawą.
Dla nas chleb ze smalcem.

Trzymaj rumpel. Dzwoni kumpel.
Kiedy dopłyniemy?
Lewym halsem! Chleb ze smalcem...
póki my żyjemy.

Innej opcji dla nas nie ma.
Takie wiatry wieją.
Bryza - bryndza. Łódka - nyndza.
Panowie się śmieją.

Tam jest alfa - tu Omega.
Nasza stara krypa.
Tak szybciutko już nie biega.
Patrz, żebyś nie wypadł!

Stare koło ratunkowe
po pokładzie skacze.
Lewy hals mam ciągle w głowie.
Może by inaczej?

Rumpel w prawo! Rumpel w lewo!
Może jednak prawym?
Idzie nam to ledwo, ledwo...
Rejs jest dziś kulawy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz