czwartek, 28 lutego 2013

Trans



 




Wloką się smutne dni.
Nadzieja w kącie śpi.
Na lepsze nie ma szans.
Trwa zwariowany trans.

Wciąż tylko mniejsze zło,
a nam nie o to szło,
byście uśpili nas
na kryzysowy czas.

Jest w nas
pragnienie lepszych przyszłych dni.
Gdzieś w nas
iskra nadziei wciąż się tli,
że czas
ślepego kursu skończy się
a was
pan premier wyśle Bóg wie gdzie.

Są przecież liczne ambasady
wygodne stołki i posady
na krańcach Azji i w Afryce
i w Południowej Ameryce.
Hiszpania niestety - zajęta,
ale na innych kontynentach
są jeszcze nasze konsulaty,
a w nich potrzeby i wakaty.

Kiedyś pójdziecie stąd.
Można powstrzymać trąd.
Nie będzie już co brać,
więc lepiej wcześniej wiać.

To już za długo trwa.
Braknie mniejszego zła.
Można powiedzieć - pass
i przestać dręczyć nas.

Jest w nas
pragnienie lepszych przyszłych dni.
Gdzieś w nas
iskra nadziei wciąż się tli,
że czas
ślepego kursu skończy się
a was
pan premier wyśle Bóg wie gdzie.

Są przecież liczne ambasady
wygodne stołki i posady
na krańcach Azji i w Afryce
i w Południowej Ameryce.
Hiszpania niestety - zajęta,
ale na innych kontynentach
są jeszcze nasze konsulaty,
a w nich potrzeby i wakaty.

Mógł zrezygnować nawet papież.
Nie myśl, że znowu się załapiesz.
Zabraknie głosu aktywistom,
więc lepiej odejdź z kartą czystą.

Dreamliner po ciebie przyleci.
Weźmiesz walizki, żonę dzieci
i wszystkie fotografie swoje.
Dawno nie jesteś już przebojem.

Jest w nas
pragnienie lepszych przyszłych dni.
Gdzieś w nas
iskra nadziei wciąż się tli,
że czas
ślepego kursu skończy się
a was
pan premier wyśle Bóg wie gdzie.

Są przecież liczne ambasady
wygodne stołki i posady
na krańcach Azji i w Afryce
i w Południowej Ameryce.
Hiszpania niestety - zajęta,
ale na innych kontynentach
są jeszcze nasze konsulaty,
a w nich potrzeby i wakaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz