piątek, 21 września 2012
Grypa szaleje w Naprawie
Grypa szaleje w Naprawie
odkąd kraj nierządem stoi.
Procesja ma być w Warszawie.
Pinokio wróci do swoich.
Latało kukułcze gniazdo,
lecz linie nie były tanie.
"...lub czasopisma" wylazło
i serwer i głosowanie.
Szydło też wychodzi z worka.
Świadkowi spadła korona.
Ta sama pani profesorka
nowych oględzin dokona.
Grypa jest po prostu świńska,
lecz kto by nie lubił Pepy?
Pan prowokator spod Mińska
nagranie komuś przylepił.
Jest kino! W nim "Sami swoi",
butelki i czeski pacjent.
Jest straszno! Nikt się nie boi.
W Naprawie kłótnia o rację.
Poprawy żadnej nie będzie.
Najdłuższy marsz nic nam nie da.
Gangsterzy w każdym urzędzie.
Wyrok odsiaduje biedak.
Było już tak za Stalina -
czyszczono każdą profesję.
Choć mamy dość tego kina -
wyjść może kto ma koncesję.
Lewiatan opór pożera,
a potem ogon swój połknie.
Z afer się kopiec uzbierał.
Kandelabr jaśnieje w oknie.
Na nowo chcą bananową
mieć Europę Środkową.
Skazano kogoś za słowo.
Czas się podetrzeć umową!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz