niedziela, 9 września 2012

Jawajczycy



 













Jest pewna zjawa na Jawie
tajemna, ukryta w prawie,
która przez ściany przechodzi
na hasło: "To nic nie szkodzi!"

Znajomość tego sygnału
zmieniła Jawę pomału
w krainę rodem z abstrakcji,
kryjącą klucz ordynacji.

Wrażenie mam, że się bawię
widząc te zjawy na Jawie,
lecz ktoś je chyba przemycał.
Po naszych chodzą ulicach.

Znikają. Znów się pojawią.
Ustawę czasem poprawią.
Z nieuka zrobią magistra.
Dopiszą "lub czasopisma".

Zarządzą powszechną składkę,
Tragedię nazwą wypadkiem.
Najchętniej jednak te zwidy
budują tu piramidy.

Wysokie, wielkie, do nieba.
Zmusza je jakaś potrzeba
ciągłego nas okradania
z pieniędzy i z zaufania.

A my już jak Jawajczycy
przestaliśmy wierzyć i liczyć.
Nie mogąc korzystać z praw
karminy zastępy zjaw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz