Październiki
Smutne są te październiki.
Wlecze się jesień po kraju.
Na milczenie i okrzyki
suche liście opadają.
Mgły usiadły. Ich wilgocie
po zaroślach przeszły dreszczem.
Spadł na ziemię sen o złocie.
Spłukała go jesień deszczem.
Ciemność spieszy się do okien
i zagląda w każdy kąt.
Liście godzą się z wyrokiem.
Opadają. Idą stąd.
Trochę dalej popatrzymy.
Tam gdzie latem wzrok nie sięgał.
Kładą się na ziemi dymy.
Snuje się pożegnań wstęga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz