poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Na drodze do Emaus
Na swojej drodze do Emaus
rozpatrujemy co się stało.
i pytań mamy bardzo wiele,
a odpowiedzi bardzo mało,
Czy Ten, kto zmieniał i wyzwolił
tylko wspomnienie nam zostawił?
Czy wiara nasza nie pozwoli,
by ktoś się tą wolnością bawił?
Na swojej drodze do Emaus
jesteśmy jeszcze zaślepieni,
a On jest z nami. Mówi do nas
i pokazuje pośród cieni
światełko znicza i nadzieję.
I nas zapewnia, że cierpienie
jest zwykłą drogą do świętości.
Zaprośmy znów Jezusa w gości,
a dzieląc chleb Go rozpoznamy!
Niepewni jutra wciąż czekamy,
a On jest z nami - bardzo blisko
i zmienić może tutaj wszystko
jeśli poznamy, uwierzymy
i solidarni powrócimy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz