piątek, 12 kwietnia 2013

Niełatwe życie staruszka



 









Niełatwe jest życie staruszka.
Brak zdrowia poważnie doskwiera.
Cieniutka, stłamszona poduszka
i co dzień się ciężko pozbierać.

Niełatwe zmartwienia i troski,
gdy ciągle w czymś trzeba przebierać
i recept brakuje wciąż prostych.
Na wszystko cię bierze cholera.

Niełatwe czekanie na wiosnę.
Jak żyć? - stale pytasz premiera,
a widzisz uśmiechy radosne
na widok twojego portfela.

Niełatwo buszować po świecie.
Na blogach czas ludziom zabierać
i mądrzyć się w internecie.
Uśmieszki przesyłać w kamerach.

Niełatwo, lecz nie jest odkryciem,
że po to są staruszkowie,
by władzy umilać życie,
bez przerwy pytać: - Gdzie człowiek?

Niełatwo. Władza jest głucha.
Wydatki liczy i koszty.
Twarda, stłamszona poducha,
a dzieci na marsze poszły.

Niełatwo, jednak wołamy.
My - to opinia publiczna.
Spokoju partiom nie damy!
Staruszków klasa jest liczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz