niedziela, 14 kwietnia 2013
Wiosna ludów
Wiosnę trzyma ktoś w obozie dla uchodźców,
skąd więziona wyswobodzić się nie może.
Pozbawiona ciepłych koców i gumowców,
wyziębiona, przemarznięta śpi na dworze.
Przed nią góry niebosiężne, niedostępne,
a strażnicy - barbarzyńcy, gwałciciele.
Dziś mocarstwa patrzą na to obojętne,
a z tej wiosny pozostało już niewiele.
Nikt z pomocą się wybierać nie odważy,
choć podobno jest z nieszczęsną znacznie gorzej.
Nie wiadomo, co się jeszcze może zdarzyć.
Z mediów ścieka potok łgarstwa w kłamstwa morze.
Ludzie krzyczą. Protestują. Rząd ma w nosie,
bo go wiosna ani ziębi, ani grzeje.
Wczasy kupił sobie gdzieś na Barbadosie.
Ocieplanie jest na świecie! - Z nas się śmieje.
Mamy dosyć pełzającej polityki!
Nie godzimy się na projekt świata nowy!
Oszukańcze muszą skończyć się praktyki!
Chcemy wiosny!!! Lud na wszystko jest gotowy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz