piątek, 9 listopada 2012
Efekt motyla II
Czy dozwolone są przypomnienia
o pewnym małym motylku?
Czy za wspomnienie jego istnienia
już można dostać po tyłku?
Przecież to tylko taka drobina,
co na skrzydełkach osiada,
więc nie powinna być to przyczyna,
by więcej o niej nie gadać!
Taka żółciutka, taka malutka -
nic przecież więcej nie znaczy.
Nie można mówić o żadnych skutkach!
Nie ma się o co zahaczyć!
Loty bez pyłku są pewnie trudne,
zniszczona przecież osłona.
Motylki jednak nie są paskudne!
Nie łatwo ludzi przekonać!
Wierszyk nikogo pewnie nie wzruszy,
bo cóż tam znaczą motyle?
Każdy coś sobie pomyśli w duszy
i w tym temacie to tyle!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz