Stare wieczory
Smutne są zawsze stare wieczory,
choć światła okien mrugają złotem.
Czas pozabierał z talii honory
zostawił wybór samiuśkich blotek.
Wspomnienie w czarne niebo spogląda.
Chłody wyjęły cieplejsze kapcie.
W cudze się teraz okna zagląda.
Do kotów mówi: - No już... nie drapcie.
One - jak dusza, chcą wciąż zabawy,
lecz do szaleństwa nie jesteś skory.
Może troszeczkę wyszedłeś z wprawy.
Smutne są zawsze stare wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz