Kocyk
Gdzieżeś tej nocy
Zgubiła kocyk, miła?
Bez mej pomocy
Byś się tej nocy
Mi wyziębiła!
A ja niechcący,
Choć bardzo śpiący...
Noc to sprawiła,
Rozgrzałem ciebie.
Jak bardzo nie wiem.
Cały czas śniłaś.
Noc taka chłodna.
Ty taka drobna
Całkiem odkryta.
Nie chciałem budzić,
Ani marudzić,
Ani się pytać.
Być może nie wiesz.
Zajrzę w potrzebie
Także tej nocy.
Zabawię krótko.
Sprawdzę cichutko
Jak leży kocyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz