Kawałek blachy
Tylko krzewy pozostały,
liście, które pospadały.
Został tylko tuman biały
i odciski stóp.
Obiły się w gęstym błocie,
jak te dawne po piechocie.
Widział je garnek na płocie,
wygniatane w grób.
Widziały zerwane druty
przemarsz wielu tych obutych.
Oglądały świat zepsuty.
Nie widziały prób.
Tylko brzozy pozostały
i blachy kawałek mały.
Znaleziony. Ocalały.
Ze śladami śrub.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz