środa, 28 listopada 2012

Fartuś



 








Zrodziła się w oślej głowie
"Ustawa przeciwko mowie..."
Miała nie przejść już przez usta.
No cóż, poseł, głowa pusta -
nie ma nic do powiedzenia,
więc taki zakaz mówienia
nie przeszkadza żadnej władzy.
Niektóre jednak wyrazy
cisną się nam przeokropnie.
Na przykład: "Niech to gęś kopnie!".
Najczęściej - zwyczajne "urwał!"
Przeciw temu posłów mur - wał
wyrośnie w Sejmie Wysokim
i posypią się wyroki
takie, jak w czasach ubecji!
Powrócą czasy dyskrecji
i odtąd język migowy
będzie polskim - narodowym!
I to nie jest wcale żart!
Jaki Fartuś - taki fart!
Fartuś? - nie jest nienawistne.
Mały szczęściarz i zdrobnienie.
Tuś - czasem może być przykre.
Teraz skończy się więzieniem!
Trzeba natychmiast wymyślić
jakiś nowy znak na czole
nim ktoś ABW tu przyśle
z wielkim krzykiem "Nie pozwolę!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz