wtorek, 27 listopada 2012

Mało nas, mało nas do pieczenia chleba...




Ubijana szara masa twardnieje
i tym szybciej im więcej się leje.
Choć wyjmują twarde grudki zaczynu.
Przejdzie wkrótce od bierności do czynu.

Mikser "Matrix" jest już bardzo stary.
Przełożenia się pozacierały.
Kabel iskrzy i ciągle są spięcia.
Utrwalają się łokciowe zgięcia.

Masa wkrótce przyrośnie gwałtownie.
Ciągle wzbiera. Już jej niewygodnie.
Wiedzą, że się przeleje przez palce.
Chcieliby, by się stała zakalcem.

"Matrix" warczy. Jest coraz głośniejszy.
Jest już stary i niedzisiejszy.
Szarej masie niedługo ulegnie
i urosną nam chleby powszednie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz