czwartek, 5 września 2013

Obol dla Charona



 











Na ulicy Wincentego
kilka bram jest do innego,
nieznanego ludziom świata.
Przy nich nakaz jest: Opłata!

Ta opłata jest już teraz.
Inny świat za kilka lat.
Stawki żadnej nie wybierasz.
Nie znasz także żadnych dat.

Ma Wincenty argumenty,
a każdy wie, co go czeka.
Dobrodziejstwa, czy przekręty?
Jednakowo czas ucieka.

Jest na świecie wiele ofert
i jeden dla wszystkich mus.
Widzą OFE katastrofę.
Liczy się z nią także ZUS.

A Wincenty zbiera centy.
Na złotówce się nie oprze.
Inny świat lekko przymknięty.
Trzeba na tym mieć się dobrze.

Może wierszyk cię przekona,
o tym, co wiedzą od wieków.
Masz mieć obol dla Charona.
Nie dyskutuj! Płać człowieku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz