poniedziałek, 23 września 2013

Pożółkły nastroje



 














Do koryt codziennych wróciło pełzanie.
Odetchnęła władza i oczekiwanie.
Pożółkły nastroje jesienne i chłodne,
zwyczajne, codzienne, wczorajsze, niemodne.
Nie mogą być inne, bo nie ma przychodu,
a jest sprzeciw ludzi i całych narodów,
których to pełzanie najbardziej dotyka.
Medialnego wsparcia szuka polityka,
lecz jest coraz trudniej i nie jest atrakcją,
gdy grozi tyranią, lub jest demokracją.
Często macha ręką i róbcie, co chcecie -
jesiennym kłopotom pozwala na świecie.
Powraca mozolne, codzienne pełzanie
i ślad swój zostawia myślami o zmianie,
a zmiany, jak na złość, przebiegają w mediach,
więc cyrk się rozpada, a teatr spowszedniał.
Za oknem pochmurnie, jesiennie, ospale,
i życie też pełznie wciąż dalej i dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz