poniedziałek, 11 marca 2013
Martwe dusze
Na próżno jęczysz martwa duszo,
że na nic dzisiaj nie masz wpływu.
Ci, którzy nie chcą, ale muszą
wystudzili resztki porywów.
Każde nastrojów falowanie
umiera w centrum twojej próżni.
Pustkowiem jesteś i zostaniesz
zamkniętym pod napisem "Dłużni".
Na próżno jęczysz duszo martwa
zrywając kartki kalendarza.
Nie jesteś nawet grosza warta,
a każdy dzień już się powtarza.
Na pajęczynie czasu wisisz.
Wyssana, pusta, niepotrzebna.
Po to, by mogła cię oćwiczyć
każda uwaga niepochlebna.
Tylko partyjna statystyka
twej obecności potrzebuje.
Na kłamliwych rządzi wynikach.
Na duszy, która nic nie czuje.
Na próżno jęczysz martwa duszo
na wykluczeniu i wygnaniu.
Martwi niczego nie poruszą
i nie zyskają nic na trwaniu.
Miałaś swe barwy znakomite,
lecz zdarła z ciebie wszystkie loża
i legły w proch i w pył rozbite
dalekie plany Międzymorza.
Rozbłysk wolności śmierć zgasiła,
wrzucając w trzecie tysiąclecie
porządek, który ciemność kryła
na najwyższych stopni sekrecie.
Dziś jest wszechwładny, wszechobecny
i rozlał się po całej Ziemi
powodzią długów niedorzecznych,
wojen i politycznych cieni.
Na próżno jęczysz. Nikt nie słucha.
Dawno już jesteś odkreślona
i tylko jeszcze Tego Ducha
do siebie mogłabyś przekonać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz