sobota, 8 grudnia 2012

Dobranoc



 








Nic już nie będzie takie jak zwykle.
Jest to uczucie dziwne i przykre,
a bez opieki bożej pomocy
nie prześpisz żadnej spokojnej nocy.

Możesz popatrzeć w zimę za oknem.
Przegnać w ten sposób myśli okropne.
Możesz spróbować polubić drania,
który normalnie spać ci zabrania.

Będzie ci lepiej. Będzie ci łatwiej.
Myślisz, że to są chwile ostatnie
w jakich coś jeszcze możesz napisać
zanim  świadomość ogarnie cisza.

Trudna jest z samym sobą rozmowa.
Znasz przecież wszystkie możliwe słowa,
a najważniejsze nigdy nie pada.
Starasz się tylko czas ten zagadać.

Po męsku, jasno sprawę ocenić
i dojść do wniosku, że nic nie zmienisz.
Wszystkie wartości ścisnęła zima.
Wierszyk napiszesz. Może przetrzymasz.

I bardzo chciałbyś już zapaść w sen,
ale nie taki, ale nie ten,
bo przecież bardzo nie znosisz zimna.
Nadejdzie pora wiosenna, inna.

Niepokój trzeba jakoś ostudzić.
Nie ma wybranej pory dla ludzi,
więc nie narzekaj, że ta jest zła noc
i grzecznie powiedz wszystkim - Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz