poniedziałek, 31 grudnia 2012
Do siego...!
Wyjdą ludzie za potrzebą.
Kulturalnie - nie po świńsku.
Pieniądze wystrzelą w niebo.
Sylwester będzie po chińsku.
Telewizjom szmal przeleją,
bo nie wiodło im się dobrze.
Bruki szampanem obleją.
Butelki utopią w Odrze.
Nową wesprą się nadzieją,
że trzynastka nie zaszkodzi.
Trzeba śmiać się, gdy się śmieją.
Naszą szansą - ludzie młodzi!
Wszyscy może stąd nie zwieją,
choć z Wrocławia blisko saksy.
Końcem świata się nie przejął
rok dwutysięczny dwunasty.
Można jakoś zacząć nowy.
Nie pod dachem. Na ulicy!
Wspólnym okrzykiem zbiorowym:
Dajcie pożyć, politycy!
Niech "Do siego...!" nie " Do swego!"
zagrzmi głośno pod zegarem.
Przyjdzie dobre do dobrego.
W końcu odejść musi stare!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz