czwartek, 3 stycznia 2013
Termin
Poważny zespół naukowy
zajrzy do wnętrza mojej głowy,
by aberracji umysłowych
przyczyn i ognisk w głowie szukać.
Być może tam, gdzie się nauka
i doświadczenia zapisały,
powstają moje koszopały.
Poważny zespół naukowy
obsiądzie sprzęt komputerowy
i w sposób nieco inwazyjny
przeszuka mózg opozycyjny.
Nie może powstawać z niczego,
aż tyle antyrządowego
śmietnika niepokornych myśli.
Zbiorą się jutro specjaliści.
Zaaplikują (dla kontrastu)
esencję tych, co chodzą w blasku
i zobaczą, gdzie się zatrzyma.
Wyjaśni wówczas się przyczyna
odchyłek od przyjętej normy.
Być może stanę się pokorny
i nic już złego nie napiszę.
Gdyby niejasny wynik wyszedł.
Czeka mnie los znacznie trudniejszy.
Podobny do internetowych wierszy,
które zabłysną i znikają,
albo w poezję urastają
i także stają się nieznośne.
Już grają mi dzwoneczki głośne,
lecz jeszcze nie te alarmowe.
Postanowiono - mam dać głowę!
W ostatnim słowie bardzo proszę,
żeby posadzić pnący groszek
na miejscu gdzie me resztki złożą.
Być może wsparte łaską Bożą
urosną nieco wyżej w górę.
Pożywią ludzi i kulturę
i będą miały słodki smaczek.
Wierzę! Nie może być inaczej!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz