sobota, 15 czerwca 2013

Kiedy chłopiec piłkę kopie...



 







Kiedy chłopiec  piłkę kopie.
Wielka radość w  Europie.
Nikt nie może chłopcu dopiec.
Najważniejszy przecież mecz!

A gdy jeszcze gra u Niemca
i się trzyma cudzoziemca.
Nas do wyjazdów zachęca -
To już nie jest jego rzecz!

Nie służy reprezentacji,
zaprzedany obcej nacji,
a z takiej ekstrawagancji
rodzą się okrzyki : - Precz!

Bardzo dziwi się drużyna.
Co tu chłopca jeszcze trzyma?
Gdy za plecami spiskuje,
a nam strzela samobóje!

Na lidera miał pójść w Unii,
ale spece od pecunii.
Mówią: - Siedź! Będą potulni!
Aż nam kontrakt odpracujesz!

Wychodzi na wierzch pomału,
że ten chłopiec gra tu faul
i nie będzie po nim żalu.
Nie był z niego żaden spec!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz