sobota, 29 czerwca 2013
Może krążenia ptaków na niebie...
Nie ma w Zgonie milczenia owiec,
a jest cisza głębiny w jeziorze.
To jezioro pamięta lodowiec.
Wiele zdarzeń opowiedzieć może.
Nie ma w Zgonie biznesów i kasy.
Jest brzeg wody, a na nim zacisza.
Wąską szosą przeciska się nasyp.
Zapadliska otwiera się nisza.
Las otulił ten mały przesmyczek
zaplątany wśród jezior, mokradeł.
I wzniesienie i mały strumyczek
pełne gawęd są, porzekadeł.
Może one zwabiły poetów.
Może ptaków krążenia na niebie.
Może fala i wiatr z oczeretów.
Może myśl, żeby zabrać tam ciebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz