piątek, 28 czerwca 2013

"A imię jego będzie czterdzieści i cztery."



 







Gender na KUL-u widzą niebiosa.
Na Jagiellońskim po prostu zgrozza,
a na Wrocławskim zadyma, trauma.
Już nie wiadomo, szatan, czy bałwan?

Ze zdjęć - ofiara i z sms-ów,
a na Lednicy zloty prezesów.
Taniec z gwiazdami i obrazami,
a przed ołtarzem sami szamani.

Post - to wyjątek. Wesele w piątek.
Chleby do ręki. Chłopcom - sukienki.
Zmiana uboju na rytualny
i znak pokoju do nienormalnych.

Jest tolerancja i jest nauka,
a odmienności nie można zbrukać.
Jazz orleański w każdej procesji
i tylko radio nie ma koncesji.

Trudno uwierzyć. Czas dwóch papieży,
a przed biskupem pentagram leży.
Na każdą zmianę Kościół otwarty!
Kim jesteś Panie? - Czterdziestym czwartym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz