Warszawo ma!
Warszawo ma!
Czy dłużej się da?
Niepewność aż dusi.
Zakazać! Przymusić!
Prognoza zła.
Warszawo ma!
Jedno, ty i ja,
mieliśmy tu znaczyć,
lecz nie chcą wybaczyć.
Za dużo zła.
Mówią, że głód,
a towaru w bród
i mógłby opłaty
uiszczać na raty
pokorny lud.
Mówią, że źle.
Aż płakać się chce,
Już wróżą, że kiedyś
ja doczekam biedy,
a oni nie.
Warszawo ma!
Już mówię ci - pa!
Żałosny jest to śpiew.
Tej nocy nie dośpię.
Prognoza zła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz