wtorek, 10 czerwca 2014
Pokojówka
Zapytałem smarkuli, (a lubię długie spanie) -
Czy mogłaby w koszuli przynosić mi śniadanie?
O.K! Problemu nie ma. Nie robi jej różnicy,
lecz będą na ten temat ploteczki w okolicy.
A ja jej na to - Przecież, zyskuje się na czasie,
gdy co dzień - tak guzdrze się i długo ubiera się.
Spojrzała jakoś dziwnie. Wzruszyła ramionami.
Będzie się uczyć przy mnie wspierać argumentami.
Siła przekonywania potrafi ją rozczulić.
Mówi. że może także przychodzić bez koszuli?
Jest chyba zbytnio śmiała, jak dla starszego pana.
Tak dobrze wyglądała, a marnie wychowana!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz