niedziela, 15 czerwca 2014
W obstawionym lokalu dla trolli
W obstawianym lokalu dla trolli
swojak zawsze sielankę ma.
Nowalijek próbuje spod folii
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Na żart sobie możemy pozwolić,
kiedy dobra muzyczka nam gra.
Tego dnia będziem pili do woli.
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Może żarcik ten kogoś zaboli.
Ważne, że swoją knajpę się ma.
Wie, że pluskwę włożono pod stolik
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Zważaj żebyś nie wypadał z roli.
Wszędzie może być CBA.
Nigdy swojej nie odpuści doli
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Jeśli nawet wyjdziemy stąd goli.
Czerniakowska dobrze nas zna.
Wszędzie wtyczki ma alkoholik,
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Świat się bardzo zaroił od trolli.
Kto wie więcej - ten lepiej ma.
Dziś możemy trochę poswawolić.
Piekutoszczak, szwagier i ja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz