sobota, 28 marca 2015
Andreas
Trudne jest życie pod presją
z dobrą pracą i koncesją,
z dobrobytem, zamożnością.
Głupie myśli rosną złością.
Cóż to wszystko bywa warte?
Jest dziewczyna, lecz na kartę.
Nawet kredyt jest spłacony,
ale rodzą się androny.
Przypomina świat ohydę,
zwłaszcza, kiedy jest się żydem
w Badenii i Wirtembergii
z kumulacją złej energii.
Nawet kiedy władasz sterem,
czujesz się właściwie zerem
i choć w życiu nie masz pecha -
załamuje cię deprecha.
Pewnie w niewłaściwych czasach
dopadł cię problem Midasa,
lub po prostu już tak masz,
że przed światem skrywasz twarz.
Nikt cię wokół nie zrozumie.
Wszystko masz, a żyć nie umiesz
i pragniesz zatrzasnąć drzwi.
Rządzą tobą ludzie źli.
Niby nic, jednak aż tyle.
Pan władca wyszedł na chwilę.
Co ma stać się - niech się stanie!
Teraz twoje jest władanie.
Ku dalekim zmierzasz brzegom.
Dominuje twoje ego.
Jest nad wszystkim. Właśnie teraz.
To twoja chwila Andreas!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz