piątek, 6 marca 2015
Orać pora
Trudno żeby było lepiej,
gdy się żyje w takiej strefie
w której często pada trup.
Słychać stale: Łup! Łup! Łup!
Nikt nad i nie stawia kropki,
za to ciągłe maskirowki
łapią na lep członków grup.
Pogrzeb tutaj... Pogrzeb? Grób!
Komentarze, wpisy, posty -
szarpią dzieci i dorosłych
galeriami gołych dup.
Do ustawy dopisz "lub"!
Wszędzie podsłuch, wszędzie tajnie.
Był komornik. Po kombajnie
nie ma najmniejszego śladu.
Górnicy zjechali na dół.
Na ulicę wyszli chłopi.
Sejm głosował i utopił
akcję tysięcy podpisów.
Słupki na dół. Punkt dla PiS-u!
Ciągłe zmiany i szykany.
Wiele spraw nierozwiązanych.
Rozwiązano za to klub.
Wszystko pada. Łup! Łup! Łup!
Kandydaci wyszli w pole,
a my wszyscy jak przedszkole...
Byle dalej... byle z górki.
Milczą usta i ogórki.
Usta milczą. Dusza śpiewa,
lecz jej szept o łaskę Nieba
zdenerwował już cenzora.
Idzie wiosna. Orać pora!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz