niedziela, 29 marca 2015
Półmaraton
Marsz prezydentów w Tunisie.
U nas - palemki spokoju.
Jednym słowem: - Cieszymy się!
Dosyć różnych niepokojów!
Wszystko jeszcze jest przed nami.
Zbiór podpisów. Ważna data.
Rusza sezon z półbiegami.
W perspektywie sąd Piłata.
Ważne jest to, co postrzegasz.
Co niosą media i prasa.
W maratonie, w którym biegasz,
nie ma czasem Andreasa?
A w Tunisie dwie strojnisie
przypinają kotyliony.
Palmy w dłoniach. Cieszymy się.
Świat szalony - odmieniony!
Gdzieś tam jest Jerozolima
i kontrola dokumentów.
Wielki Tydzień się zaczyna
Wielkim Wjazdem Prezydentów.
Przelatują samoloty,
a ktoś na osiołku jedzie.
Patrzy na wyborcze spoty.
Może myśli: - Cóż powiedzieć?
Wszystkie dni są policzone,
a słowa zapamiętane.
Świat cierniową ma koronę
i bramy palmą przybrane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz