wtorek, 31 marca 2015
Teorie spiskowe
Może został zestrzelony, bo gdzie indziej zmierzał?
Inny cel miał wyznaczony? Gdzie indziej uderzał?
Może w jakiś bank szwajcarski, albo nawet Rzym,
a lot zniżał przy Mirażach, pragnąc umknąć im?
Gdy wariat jest za sterami - wszystko jest możliwe.
Dzisiaj wciąż nie wiemy sami, co tu jest prawdziwe?
A milczenie po Smoleńsku bardzo dobrze znamy.
Mówią przecież społeczeństwu: - Sprawę wciąż badamy!
Uszkodzona czarna skrzynka, albo wciąż jej nie ma.
Informacji odrobinka - za to wielka ściema.
Uwierzyła rządom Polska. Niemcy też uwierzą.
Kotlina jest dosyć wąska. Drobne szczątki leżą.
Inny temat media zajął - wielki marsz w Tunisie.
Historie się powtarzają. Coś nie zgadza mi się.
Charlie śmieje się z gazety. Rozbłysł Wielki Wschód.
Gdzie dowody? Gdzie konkrety? A przypuszczeń w bród.
Widzieliśmy film o locie dziewięćdziesiąt trzy.
Co się działo w samolocie kryją gęste mgły.
Trzeba ludziom wytłumaczyć, a z tym są problemy
i pytają: - Co to znaczy i za co giniemy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz