poniedziałek, 16 marca 2015

Królik z kapelusza
























Wyskoczy królik z kapelusza?
Świat już po uszach dostać miał.
Nieznana jest rosyjska dusza.
Nie każdy robi, to co chciał,
bo najważniejsza jest taktyka.
Na linie z bombą atomową.
Straciła głowę polityka.
Różne znaczenie ma w niej słowo.
Amerykańskie jest poprawne,
tak jak podnóżki rowerowe,
a rosyjskie bywa zabawne.
Nikt tam się nie przejmuje słowem.
Liczą się fakty dokonane,
które poprzedza niewiadoma.
Gdy czyny będą już spisane -
na własnej skórze się przekonasz:
Czy warto udawać głupiego?
Czy może lepiej zamknąć oczy?
Jest przemówienie milczącego?
Czy znowu działa ktoś wytoczył?
Zostanie królik w kapeluszu,
a magik się podrapie w głowę.
Ktoś nie udzieli wiz do buszu.
Ktoś zamelduje, że gotowe.
To nie jest przeciąganie liny.
To tylko wojna hybrydowa.
Na świat bezradnie już patrzymy.
Wyskoczy wkrótce sztuczka nowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz