piątek, 29 listopada 2013
Czas już przestać diabłu służyć!
Sprzeciw nasz ma różne formy,
lecz dla Sejmu i Platformy
wielkie marsze to za mało!
Petycji się nie uznało!
Na nic podpisów miliony!
Każdy sprzeciw - odrzucony!
Spadek poparcia to drobiazg.
Opozycja - moherowa!
Rodzic nie ma nic do dzieci!
Protestuj - z pracy wylecisz!
Zgromadzenia - zabronione.
Kontrolują twoją stronę
w internecie.
Idiotyzmy, które w świecie
są już prawem -
pchają w sejmową ustawę.
Demoralizują dzieci.
Ludzi traktują jak śmieci
pozbawione wszelkich praw!
Wysyłają nas na szczaw.
Kalają nasze świętości!
Dziwią się skąd tyle złości
pisząc listy do papieża.
Policjanta i żołnierza
wysyłają na nas z pałą!
Opór jest... lecz to za mało,
bo osiągnęliśmy zero!
Czas potrząsnąć całą sferą
rozbestwionej pychą władzy.
Dalej, najgorsze wyrazy
musiałbym w tym wierszu użyć!
Czas już przestać diabłu służyć.
Oprócz codziennej modlitwy
staczać też realne bitwy
odrzucenia i odmowy
ruchem wspólnym - narodowym!
A jeżeli sił nam brak.
Usiąść w necie pisać tak:
Sprzeciw nasz ma różne formy,
lecz dla Sejmu i Platformy...
I tak dalej i t d...
Człowiek czyta. Człowiek wie!
Tyle jego, co napisze.
Kto jest za?
Sprzeciw?
Nie słyszę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz