sobota, 30 listopada 2013
"Dialog nie jest wyrzeczeniem"
"Dialog nie jest wyrzeczeniem". Szatan jest rozmowny.
Pewnie myśli sobie, że mnie... a ja niewygodny.
Pewność siebie? Czy już pycha pod maską skromności?
Co do rozmów nas popycha? Droga do nicości?
"Dialog nie jest ustąpieniem."- Przyzwoleniem bywa.
Teraz to się dyplomacją po prostu nazywa.
To dyskusja bezskuteczna. Nikt zdania nie zmieni.
Po co więc jest ta rozmowa? Krok w krainę cieni.
Rozmowa miała być krótka. Tak.Tak i Nie! Nie.
Pod oczami już obwódka. Rozmawiać się chce.
Zrodzi się publicystyka na temat rozmowy.
Kontaktów się nie unika, gdy kręgosłup zdrowy.
Coś się jednak posiać może. Jakieś przytaknięcie.
Coś takiego: Tyś jest księciem i ja jestem księciem.
Czy w wierze i moralności nic się dziś nie zmienia?
Rozmawiają. Coś świat ciągnie w stronę księcia cienia.
Może to jest na pustymi kuszenie szatana,
lecz pozycja adwersarzy nie jest taka sama
i przydałoby się chyba archanielskie wsparcie
zamiast tej pewności siebie, od razu na starcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz