piątek, 22 listopada 2013

To czekanie



 















Jeszcze tylko powstańcze wspomnienia.
Jeszcze tylko pod Stoczkiem armaty
i już nastrój się będzie zmieniał
na świąteczny, dostojny, bogaty.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.

Jeszcze tylko Olszynka Grochowska,
Wawer, Dobre i Białołęka.
Potem już zapomnimy o troskach.
Z propagandą się skończy udręka.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.

Jeszcze spiski na Podchorążych.
Z Belwederu w przebraniu ucieczka
i będziemy spokojni i mądrzy.
Wszyscy w świetle małego żłóbeczka.

Ja tak lubię Boże Narodzenie.
To czekanie, a potem radość,
gdy się zmienia na wszystko spojrzenie,
a już każdy polityki ma dość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz