środa, 13 listopada 2013
Każda minuta nas przybliża
Każda minuta nas przybliża,
a im zwiastuje koniec.
Ich pewność siebie wciąż się zniża.
My zacieramy dłonie.
Jeszcze się wije i ubliża
medialny ich zaskroniec.
Jeszcze pomyka kita ryża.
Jeszcze szaleństwem płonie.
Naciska czas nieubłaganie.
W napięciu szybciej goni.
Oni już wiedzą co się stanie.
Nie mogą się obronić.
Tyfus bez walki nie ustąpi,
choć szczur uciekł z pokładu.
O zmianie reguł będzie trąbił,
naginał karki prawu.
Lecz na nic zda się ta agresja -
konwulsją tylko będzie,
a procesów czarna procesja
łańcuchy im uprzędzie.
Czekać nam tylko pozostało
i trzymać się z daleka
odsuwać dalej, gdy za mało,
zarazę od człowieka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz